Pop i Reggae dodają skrzydeł

18 lis 2023 |

Po siedmiu jesiennych kolejkach Centralnej Ligi nastroje w Chorzowie są bardzo dobre, by nie rzec że świetne. Niebieskie wygrały wszystkie rozegrane do tej pory spotkania i bez straty punktów są samodzielnym liderem zaplecza Superligi. Za ich plecami ulokowały się dwa zespoły, które podobnie jak nasze dziewczyny mają aspiracje występować w przyszłym sezonie w elicie żeńskiego handballu. Drugie są Żory z jednopunktową stratą, a trzeci w tabeli jest nasz najbliższy, sobotni rywal SPR Arka Gdynia już z trzypunktową stratą. - Awans to na pewno nasz cel numer jeden. Najlepiej bez straty punktu uśmiecha się Natalia Doktorczyk, najskuteczniejsza zawodniczka ostatniego, zwycięskiego meczu w Legnicy. Ruch pokonał miejscową UKS Dziewiątkę różnicą aż 21 bramek, a nasza skrzydłowa rozgrywając najlepsze w tym sezonie spotkanie rzuciła rekordową dla siebie liczbę aż 10 bramek. - Przebywałam na parkiecie całe 60 minut, więc i mój dorobek strzelecki jest na pewno fajny, satysfakcjonujący, ale na moje bramki i nasze zwycięstwo zapracował cały zespół – podkreśla 26-latka. - Jesteśmy w dobrej formie, to nasz dobry okres, wyniki są zadowalające, więc jestem przekonana, że nasze humory będą dopisywały także po sobotnim meczu z gdyniankami.

Mimo znakomitej atmosfery Natalia zapewnia, że absolutnie nie ma mowy o jakimkolwiek rozluźnieniu, tym bardziej, że w piłce ręcznej nigdy nie można dopisywać punktów, cieszyć się przed końcowym gwizdkiem sędziów. Tak więc nasz zespół czeka ciężki boj ze zdeterminowanymi przeciwniczkami dla których porażka może oznaczać mocną redukcję marzeń o promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej. - Najbardziej prawdopodobne scenariusze mówią, że walka o awans rozstrzygnie się między nami a Żorami i Gdynią – uważa nasza lewoskrzydłowa. - I nic tu nie zmieni moje nastawienie, czy wiara, że to my wyjdziemy zwycięsko z tej batalii. Walczyć trzeba na całego już od początku meczu, bo goście mają swoje mocne argumenty, by próbować pokrzyżować nam plany. Na pewno atutem Arki jest jej druga linia i dobre rozgrywające potrafiące nieźle przymierzyć z dystansu. Ale i my mamy w składzie kilka mocnych punktów, a siłą naszą jest równy, dobry poziom całego zespołu.

Chorzowianki do meczu z siódemką znad morza przygotowały się jak do każdego spotkania w tym sezonie. czyli były to mocne treningi od poniedziałku do piątku, we wtorek i w czwartek podwójne zajęcia, a do tego seanse wideo. Jak już wspominała Natalia – atmosfera jest dobra, mobilizacja na równie wysokim poziomie, a skrzydeł dodaje zespołowi mocna i głośna muzyka. - Nie jest ostry rock, a zdecydowanie bardziej lubiane są przez nas pop i reggae. Przeboje są szybkie i dynamiczne i takie my też będziemy w sobotę na naszym parkiecie. Na razie wyniki są przyciągające naszych kibiców, tym bardziej liczymy na ich wsparcie i doping.

Zbigniew Cieńciała