Mecz, o którym trzeba jak najszybciej zapomnieć

23 mar 2022 |

Środowy wyjazd do Ołomuńca zakończył się wysoką porażką naszego zespołu.

W zaległym meczu MOL Ligi (z 15. kolejki) KPR Ruch Chorzów praktycznie tylko na samym początku miał kontakt z Zorą Ołomuniec, która przed tym spotkaniem zajmowała 7. miejsce. Po bramce Sabiny Radlak było 1:1, później po trafieniu Natalii Kolonko przegrywaliśmy 2:3 (w 7. minucie), by... stracić cztery gole z rzędu.

Już w 20. minucie trener Jarosław Knopik wykorzystał drugą przerwę na żądanie. Ruch miał wówczas zaledwie trzy bramki na koncie, rywalki zaś 11. W końcówce dwa gole rzuciła Aneta Kavalova, bramkarkę Zory pokonywały także Karolina Jasinowska i Katarzyna Wilczek, jednak różnicy nie udało się zmniejszyć. Po jednej z najsłabszych połów w tym sezonie "Niebieskie" przegrywały 7:16.

Pierwszy kwadrans po przerwie był wyrównany (12:20 w 45. minucie). Końcówka natomiast znów należała do drużyny z Czech. Martina Prikrylova, Tereza Frycakova oraz najskuteczniejsza w środowym meczu Klara Kubalkova (7 goli) skutecznie kończyły ataki. Ruch przegrał 18:31.

O tym spotkaniu trzeba jak najszybciej zapomnieć i skupić się na przygotowaniach do niedzielnego meczu I ligi - na wyjeździe z AZS-AWF Handball Wrocław (27.03., godz. 18.00).

Zora Ołomuniec - KPR Ruch Chorzów 31:18 (16:7)
Zora:
Haladikova, Polaskova - Kapsova 2, Jansova 1, Sovova 1, Kasparkova 4, Prikrylova 4, Roupcova, Machacova 1, Frycakova 5, Hejlova 3, Kuxova 1, Kubalkova 7, Kubackova 2.
Ruch: Ciesiółka, Knapik - Jasinowska 2, Polańska, Wilczek 1, Tyszczak 2, Kolonko 2, Doktorczyk 2, Masiuda, Kavalova 3, Kiel 3, Radlak 3, Grabińska, Masałowa.
Sędziowali: Pavel Friedel, Tomas Kucerka (Czechy).
Kary: Zora - 8 minut, Ruch - 2 minuty.