- Wiemy, że rywal będzie chciał wyłączyć z gry Magdę Drażyk. Ale mamy na to plan - mówił przed meczem trener Jarosław Knopik. Plan wypalił, i to jak! Magda rzuciła rywalkom aż 11 bramek!

Ale rozgrywająca nie była jedyną bohaterką srodowego wieczoru. Doskonale spisywały się także bramkarki - Renata Kajumowa i Karolina Kuszka, ale przede wszystkim świetnie zagrał cały zespół. 

Jak na razie Niebieskie w rundzie finałowej radzą sobie doskonale. Najpierw pokonały w Kielcach Koronę (22:20), a teraz dorzuciły kolejny wyjazdowy triumf. To bardzo istotne zważywszy na fakt, że do tej pory miały ogromny problem z punktowaniem na wyjazdach. 

W pierwszej połowie meczy w Jeleniej Górze długo utrzymywał się remis. Do szatni zespoły schodziły przy rezultacie 13:13. Ale po przerwie Ruch odjechał. W 39. minucie osiągnął czterobramkową przewagę (18:14, 19:15 w 41. min.) Ale rywalki nie dawały za wygraną. Zbliżyły się na jedno trafienie i taka różnica utrzymywała się niemal do końca spotkania. W 50. minucie Natalia Kanicka rzuciłą bramkę kontaktową (21:22), ale wtedy chorzowianki znów przyspieszyły, ponownie błysnęła Drażyk. Ostatecznie wygrały 30:26!

Po wygranej w Karkonoszach awansowaliśmy na 9. miejsce w tabeli! Kolejny mecz zagramy już w Chorzowie. W niedzielę, 8 kwietnia podejmiemy UKS PCM Kościerzyna. 

KPR Jelenia Góra - KPR Ruch Chorzów 26:30 (13:13)

KPR Jelenia Góra: Filończuk, Kolasińska, Wierzbicka - Karwecka, Bielecka 2, Oreszczuk 2, A. Tomczyk 1, Jurczyk 4, Kobzar 4, Załoga 7, Jasińska 4, Kanicka 2, M. Tomczyk.

Ruch: Kuszka, Kajumowa - Jasinowska 4, M. Drażyk 11, Masłowska, Lesik 2, Piotrkowska 5, Rodak 1, Nimsz, Kiel, Lipok 4, Stokowiec 3.