Liczymy na dobry występ

7 lut 2025 |

W sobotę przed „Niebieskimi” kolejne wyzwanie. Podopieczne Ivo Vavry zmierzą się Elblągu ze Startem, który w tym sezonie spisuje się bardzo dobrze.

Energa Start Elbląg jest aktualnie czwartą siłą Orlen Superligi. Miejsce w fazie play off ma dawno zapewnione. Jest zdecydowanym faworytem meczu z Ruchem. Elblążanki liczą zapewne na kolejne punkty. - W naszym przypadku nie ma już nadziei na czołową szóstkę i udział w play offach – przyznaje trener Vavra. - Myślimy już tylko o utrzymaniu się w elicie żeńskiego handballu, co było od początku sezonu naszym celem, ale do tego daleka droga. Musimy jeszcze nazbierać kilka punktów, na szczęście wszystko jest nadal w naszych rękach i głowach. Zwłaszcza głów dziewczyn muszę pilnować po ostatnich zawirowaniach pozasportowych wokół nas. Dlatego koncentrujemy się tylko na najbliższych meczach, ja skupiam się na mojej pracy z zespołem. Razem z dziewczynami dążymy do wyznaczonego celu.

 

Rewanż za porażkę w Chorzowie

W pierwszym spotkaniu w Chorzowie podopieczne Magdaleny Stanulewicz wygrały jedną bramką (29:30) po emocjonującym, pełnego zwrotów akcji spotkaniu. Bohaterką elblążanek okazała się wówczas 18-letnia bramkarka Zuzanna Górecka, która na 20 sekund przed końcem spotkania brawurową interwencją powstrzymała skrzydłową „Niebieskich” Magdalenę Widuch.

- W pierwszym meczu byliśmy blisko zwycięstwa, ale punkty nam uciekły w końcówce, poniekąd na własne życzenie – wspomina trener Vavra. - Pretensje mogliśmy mieć tylko do siebie, więc punktów musimy szukać teraz wszędzie. Zespół Magdaleny Stanulewicz imponuje mi charakterem.

Elblążanki już wielokrotnie udowodniły, że potrafią odwracać losy spotkań w końcówkach meczów. Nie biegają może za szybko, za to są doświadczone, obyte z ligowymi parkietami. Zych, Wicik, obrotowa Grabińska i bardzo dobre bramkarki to główne atuty Startu.

 

Na sto procent gotowe

Na pewno doping kibiców też pomoże gospodyniom. Właśnie ta determinacja i waleczność sprawiły, że w tym sezonie są objawieniem ligi i z powodzeniem rywalizują z topowymi drużynami. My jak zawsze przygotowujemy się do kolejnego ciężkiego wyjazdu. W sobotę będziemy na sto procent gotowi do podjęcia walki, lecz wiadomo, że to tylko sport. Jeśli mamy przegrywać, to po walce, jak w ostatnim meczu z Lublinem, ale takiego scenariusza nie zakładamy. Liczymy na dobry występ i rewanż za pierwszy, przegrany mecz w Chorzowie – kończy trener Vavra dodając, że wszystkie dziewczęta są do jego dyspozycji.