Knopik: Musieliśmy kombinować - KPR Ruch Chorzów
Knopik: Musieliśmy kombinować
27 lut 2017
|
W finałowym meczu MPJ Niebieskie pokonały MTS Kwidzyn 28:25. Na pewno nie była to sensacja, choć dla niektórych stanowiło to niespodziankę. - Zdaniem wielu ekspertów Kwidzyn był zdecydowanym faworytem do zwycięstwa. Nie tylko przez to, że grał na własnym parkiecie. Rocznik 1998 jest w MTS-ie Kwidzyn "złotym rocznikiem". Drużyna juniorek stanowi 95 procent zespołu seniorek, który obecnie prowadzi w tabeli I ligi i pod koniec marca zagra z nami w Chorzowie - zauważa Jarosław Knopik na łamach portalu Chorzowianin.pl.
Czy szkoleniowiec specjalnie motywował zespół przed najważniejszym spotkaniem? - Powiedziałem dziewczynom, że chcę, by decydowały umiejętności i żeby emocje nie wzięły góry. Umiejętności były zaś po naszej stronie. Cieszy to, że w tak krótkim czasie udało nam się stworzyć monolit - odpowiada trener. Zdradza też, że w meczu z MTS podjął się ryzyka i dokonał kilku roszad w składzie: - W finale musieliśmy kombinować. W pewnych momentach na parkiecie były cztery nominalne skrzydłowe. Oktawia Płomińska i Natalia Stokowiec grały bowiem na rozegraniu. Kombinowaliśmy i przyniosło to dobry efekt
Chorzowianin.pl przypomina, że gdy Niebieskie zdobywały tytuł w 2015 roku, ówczesny trener Ruchu, Adam Wodarski, złożył piłkarkom obietnicę - w przypadku zdobycia złota miał ogolić głowę "na zero". I z zakładu się wywiązał. Czy można liczyć na zmianę image\'u obecnego szkoleniowca? - Żadnego zakładu z dziewczynami nie zrobiłem, był za to zakład między trenerami. Rozmawiałem przed finałem z trenerem Varsovii, a po naszej wygranej dostałem od niego pewien prezent - kończy trener Knopik.
źródło: Chorzowianin.pl