Eurobud JKS - Ruch. Rewanż o niebo lepszy w wykonaniu Niebieskich - KPR Ruch Chorzów
Eurobud JKS - Ruch. Rewanż o niebo lepszy w wykonaniu Niebieskich
1 sie 2020
|
- Pierwszy sparing z Jarosławiem nam nie wyszedł. Przyjechaliśmy praktycznie na styk, zawodniczki się przebrały i od razu wyszły na mecz. Na początku rywalki nam odjechały, nie wiedzieliśmy do końca, jak zagrać w ataku, ale potem sobie wszystko wyjaśniliśmy - tak mówił o
pierwszym sobotnim spotkaniu z Eurobudem JKS-em Jarosław (przegranym 21:34) trener Ruchu Marcin Księżyk.
W rewanżu Ruch zawiesił poprzeczkę ekipie z Jarosławia znacznie wyżej. Wprawdzie Eurobud prowadził od początku, ale "Niebieskie" starały się odpowiadać, a przede wszystkim cały czas były blisko rywalek. Po golu Karoliny Jasinowskiej z rzutu karnego przegrywaliśmy 7:8 (20. minuta), a po bramce Aleksandry Sójki 8:9. W ostatnich minutach tej części gospodynie odskoczyły na cztery gole.
Ruch po przerwie zmniejszył stratę do dwóch bramek i walczył z Eurobudem jak równy z równym. Na kwadrans przed końcem mogło być tylko "minus jeden", lecz przy stanie 20:22 Marcelina Polańska nie wykorzystała rzutu karnego. Od tego momentu skuteczniejszy był Eurobud, który ostatecznie zwyciężył 32:28.
- W drugim meczu zagraliśmy zdecydowanie lepiej w obronie, wyglądało to o niebo lepiej. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji stuprocentowych - sam na sam, z pierwszej linii, z kontry, zmarnowaliśmy też rzuty karne. Gdybyśmy wykorzystali te okazje, mogliśmy wygrać drugie spotkanie. Myślę jednak, że przyjdzie na to jeszcze czas. Gdyby dziś wszystko wchodziło, to nie wiadomo, co byłoby w sezonie - przyznał szkoleniowiec Ruchu.
W porównaniu z pierwszym meczem trener Księżyk dokonał dwóch zmian - Karolina Jasinowska i Katarzyna Masłowska zastąpiły Klaudię Grabińską i Sandrę Kiel. Dodajmy, że w Jarosławiu była z zespołem Natalia Kolonko, ale nie wyszła na parkiet.
- Natalia ma uraz stopy. Z Sokolem Poruba dała jeszcze radę zagrać, ale powiedziała, że to się nasila, więc nie chcieliśmy ryzykować - wyjaśnił Marcin Księżyk.
Następny sparing Ruch rozegra 6 sierpnia - z Piotrcovią, w Chorzowie. Według wcześniejszych ustaleń mecz miał się odbyć w Piotrkowie Trybunalskim, ale doszło do zmiany gospodarza. Ruch najpierw podejmie Piotrcovię, a potem zmierzy się z nią na wyjeździe.
Eurobud JKS Jarosław - KPR Ruch Chorzów 32:28 (15:11)
KPR Ruch: Chojnacka, Bednarek, K. Gryczewska - Jasinowska, Masłowska, Lipok, Doktorczyk, Tyszczak, Jaroszewska, Iwanowicz, Sójka, Polańska, Stokowiec, Rodak.
W rewanżu Ruch zawiesił poprzeczkę ekipie z Jarosławia znacznie wyżej. Wprawdzie Eurobud prowadził od początku, ale "Niebieskie" starały się odpowiadać, a przede wszystkim cały czas były blisko rywalek. Po golu Karoliny Jasinowskiej z rzutu karnego przegrywaliśmy 7:8 (20. minuta), a po bramce Aleksandry Sójki 8:9. W ostatnich minutach tej części gospodynie odskoczyły na cztery gole.
Ruch po przerwie zmniejszył stratę do dwóch bramek i walczył z Eurobudem jak równy z równym. Na kwadrans przed końcem mogło być tylko "minus jeden", lecz przy stanie 20:22 Marcelina Polańska nie wykorzystała rzutu karnego. Od tego momentu skuteczniejszy był Eurobud, który ostatecznie zwyciężył 32:28.
- W drugim meczu zagraliśmy zdecydowanie lepiej w obronie, wyglądało to o niebo lepiej. Mieliśmy bardzo dużo sytuacji stuprocentowych - sam na sam, z pierwszej linii, z kontry, zmarnowaliśmy też rzuty karne. Gdybyśmy wykorzystali te okazje, mogliśmy wygrać drugie spotkanie. Myślę jednak, że przyjdzie na to jeszcze czas. Gdyby dziś wszystko wchodziło, to nie wiadomo, co byłoby w sezonie - przyznał szkoleniowiec Ruchu.
W porównaniu z pierwszym meczem trener Księżyk dokonał dwóch zmian - Karolina Jasinowska i Katarzyna Masłowska zastąpiły Klaudię Grabińską i Sandrę Kiel. Dodajmy, że w Jarosławiu była z zespołem Natalia Kolonko, ale nie wyszła na parkiet.
- Natalia ma uraz stopy. Z Sokolem Poruba dała jeszcze radę zagrać, ale powiedziała, że to się nasila, więc nie chcieliśmy ryzykować - wyjaśnił Marcin Księżyk.
Następny sparing Ruch rozegra 6 sierpnia - z Piotrcovią, w Chorzowie. Według wcześniejszych ustaleń mecz miał się odbyć w Piotrkowie Trybunalskim, ale doszło do zmiany gospodarza. Ruch najpierw podejmie Piotrcovię, a potem zmierzy się z nią na wyjeździe.
Eurobud JKS Jarosław - KPR Ruch Chorzów 32:28 (15:11)