Do Koszalina po punkty. Ruch chce powtórzyć to, co zrobiła Piotrcovia

6 mar 2020 |

W sobotę Niebieskie zagrają na wyjeździe z Młynami Stoisław Koszalin. Po raz pierwszy poprowadzi je Marcin Księżyk.

- Skoro wygrała tam Piotrcovia, to dlaczego nie możemy zrobić tego i my? - zapowiadają zawodniczki KPR Ruch Chorzów przed sobotnim meczem wyjazdowym w Koszalinie.

Przypomnijmy, w poprzedniej serii PGNiG Superligi Kobiet Piotrcovia Piotrków Trybunalski - bezpośredni rywal Ruchu w walce o utrzymanie - niespodziewanie pokonała na wyjeździe Młyny Stoisław, po rzutach karnych. To sprawiło, że różnica między Piotrcovią a Ruchem wzrosła do pięciu punktów.

- Myślę, że udowodniłyśmy kilka razy w tym sezonie, ze naprawdę jesteśmy w stanie powalczyć z każdą drużyną. Zdarzyło nam się parę pechowych porażek jedną bramką z zespołami zdecydowanie wyżej notowanymi - wspomina Patrycja Chojnacka, bramkarka naszego zespołu.

W sobotnim meczu Ruch po raz pierwszy poprowadzi Marcin Księżyk, który w czwartek zastąpił na stanowisku trenera pierwszej drużyny Michała Boczka.

- Powiem szczerze, że w dwa dni nie ma co cudować. Będziemy starali się dalej grać to, co do tej pory było wyćwiczone, pozmieniamy drobnostki. Bardzo ważna będzie kwestia głowy, żeby głowa była nastawiona pozytywnie. Myślę, że te umiejętności, które mają zawodniczki, powinny wystarczyć, żeby zdobyć punkty w Koszalinie - podkreśla Marcin Księżyk.

W tym sezonie z Młynami Stoisław Ruch mierzył się dwukrotnie. W październiku ub. roku przegrał w Koszalinie 22:30, zaś w styczniu w Chorzowie 21:26. Miejmy nadzieję, że sprawdzi się powiedzenie: "do trzech razy sztuka".

Mecz Młyny Stoisław - KPR Ruch rozpocznie się w sobotę, o godz. 17.00.