Początek ligi nie był udany dla naszej drużyny, ale "Niebieskie" mają nadzieję, że zła karta w końcu się odwróci. W sobotę KPR Ruch zmierzy się na wyjeździe z KPR-em Gminy Kobierzyce.

- Na pewno zrobimy kilka zmian. Zawsze szukam rozwiązań, próbuję nowych wariantów. Mam nadzieję, że zawodniczki zyskają więcej pewności siebie, poczują się na boisku bezpieczniej - mówi przed meczem w Kobierzycach trener "Niebieskich" Marko Brezić.

Chorzowianki po porażkach z drużynami z Elbląga, Lublina i Jarosławia zamykają tabelę PGNiG Superligi Kobiet. KPR Gminy Kobierzyce jest czwarty, wygrał dwa spotkania - z Zagłębiem Lubin i Piłką Ręczną Koszalin.

- Oglądaliśmy wideo, analizowaliśmy grę rywalek. Wiemy, jaką stosują obronę. Będziemy przygotowani, ale piłkarki będą musiały pokazać to na boisku. I to jest największe wyzwanie. Jeśli przystąpimy do meczu z pozytywnym nastawieniem, motywacją, a do tego będziemy walczyć, to z pewnością mamy szanse, by coś zdziałać w tym meczu - dodaje trener Ruchu.

Przed kilkoma tygodniami KPR Ruch zagrał sparing z drużyną z Kobierzyc. Dla obu ekip był to ostatni sprawdzian przed ligą. Nasza drużyna przegrała dwiema bramkami (22:24) po bardzo zaciętym spotkaniu.

- Zmarnowaliśmy trzy rzuty karne i kilka kontrataków, więc mogło się to inaczej potoczyć. Teraz czeka nas kompletnie inny mecz, ale tamten sparing pokazał, że mamy z Kobierzycami szansę na dobry wynik - podkreśla Marko Brezić.

Mecz KPR Gminy Kobierzyce - KPR Ruch Chorzów rozpocznie się o godz. 17.00.