Derby dla Ruchu. Piąta wygrana z rzędu „Niebieskich”!

20 lut 2022 |

W rozgrywanych w niedzielny wieczór derbach Śląska KPR Ruch Chorzów pewnie pokonał Sośnicę Gliwice 33:24 (18:7) i otwiera tabelę grupy B I ligi.

W spotkaniu z Sośnicą w Ruchu nie mogły wystąpić: Natalia Kolonko (uraz odniesiony w ostatnim meczu w Ostrawie) oraz Polina Masałowa (przeziębienie). Zabrakło także kontuzjowanych Viktorii Tyszczak i Kai Gryczewskiej.

Początek był dość nerwowy w wykonaniu obu stron. „Niebieskie” w 3. minucie wykonywały dwa rzuty karne i… obu nie wykorzystały. Najpierw Paula Masiuda, a następnie Marcelina Polańska zostały zatrzymane przez świetnie broniącą Paulę Wasak.

Z 7 metrów trafiła za to Magdalena Reichel. Jak się później okazało, było to jedyne prowadzenie Sośnicy w tym meczu. Po niemrawych 10 minutach Ruch zaczął się rozkręcać. Na prawym skrzydle bezbłędna była Natalia Stokowiec, dwie kontry na gole zamieniła Katarzyna Wilczek i w 15. minucie prowadziliśmy 8:3.

Sośnica zmniejszyła różnicę do czterech goli (10:6), ale w ostatnich 10 minutach tej części nie miała wiele do powiedzenia. Nawałnica Ruchu rozpoczęła się od dwóch bramek Polańskiej, później po raz piąty skutecznością błysnęła Stokowiec (13:6). Trener Jarosław Knopik poprosił o przerwę i wymienił niemal cały skład.

Z wyjściowej siódemki na boisku pozostały tylko Monika Ciesiółka i Agnieszka Iwanowicz. Na placu gry pojawiły się m.in. powracająca po kontuzji Natalia Doktorczyk oraz debiutująca w Ruchu skrzydłowa z Czech Aneta Kavalova. Ta ostatnia zaliczyła prawdziwe „wejście smoka”!

18-latka trzykrotnie stawała przed szansą na zdobycie bramki i trzy razy wykorzystywała ją z zimną krwią. Widać było, że bardzo zależało jej na pokazaniu się chorzowskiej publiczności, gole sprawiały jej wielką radość. Po trzecim trafieniu Anety Ruch schodził na przerwę z 11 bramkami zapasu (18:7).

Po zmianie stron „Niebieskie” początkowo powiększały przewagę - w 39. minucie po dwóch akcjach z rzędu Polańskiej zrobiło się 25:10. Później jednak oglądaliśmy dobry fragment gliwiczanek, które po rzutach m.in. Magdaleny Reichel oraz byłej zawodniczki Ruchu Dominiki Nimsz doprowadziły do stanu 26:15.

W ostatnim kwadransie trener Knopik rotował składem. Między słupkami pojawiła się Julia Fornalczyk, która od razu zanotowała udaną interwencję, broniąc rzut karny wykonywany przez Katarzynę Wyrzychowską.

Przewaga Ruchu w końcówce nieznacznie stopniała - głównie po udanych akcjach skrzydłowej Sośnicy Pauliny Walus (łącznie aż 9 goli w derbach). „Niebieskie” pokonały gliwiczanki 33:24. Był to piąty z rzędu triumf naszego zespołu!

W I lidze kolejny mecz rozegramy dopiero w piątek, 4 marca. Ponownie będą to derby, tym razem na wyjeździe ze Zgodą Ruda Śląska (godz. 19).

Natomiast w przyszłym tygodniu zagramy dwukrotnie w MOL Lidze. W środę, 23 lutego podejmiemy DAC Dunajska Streda (Słowacja), zaś w sobotę, 26 lutego Handball PSG Zlin (Czechy). Oba mecze w Chorzowie rozpoczną się o godz. 17.

KPR Ruch Chorzów - Sośnica Gliwice 33:24 (18:7)
KPR Ruch:
Ciesiółka, Knapik, Fornalczyk - Jasinowska 3, Polańska 7, Wilczek 5, Iwanowicz 2, Doktorczyk 3, Masiuda 2, Kiel, M. Gryczewska 2, Kavalova 3, Radlak 1, Grabińska, Stokowiec 5.
Sośnica: Wasak, Wolak - Reichel 7, Zub, Walus 9, Wach, Kostrzewska 1, Okuńska, Smodis, Kulik 4, Markiewicz 1, Nimsz 1, Wyrzychowska 1, Kalińska.
Sędziowali: Mirosław Pazur (Ruda Śląska), Grzegorz Schiwon (Zabrze).
Kary: KPR Ruch - 6 minut, Sośnica - 6 minut.