Cel zrealizowany - KPR Ruch Chorzów
Cel zrealizowany
29 sty 2018
|
Ze szkoleniowcem porozmawialiśmy po zakończeniu turnieju 1/16 Mistrzostw Polski Juniorek.
O turnieju w Lublinie:
- Liczyliśmy się z tym, że pierwsze spotkanie będzie trudne. Choćby z tego powodu, że dziewczyny w piątek miały studniówkę, a podróż busem do Lublina była dość długa i mecząca. Ale trzeba przyznać, że i tak dawały z siebie maksa. I pewnie mecz byłby pod naszą kontrolą, gdyby nie problemy w ofensywie. Zaprzepaściliśmy w pierwszej połowie kilak sytuacji stuprocentowych, w drugiej połowie nie wykorzystaliśmy kontrataków. Gdyby tak skuteczność była nieco wyższa, pewnie udałoby się wygrać, bo przecież i bez tego wynik cały czas był "na styku".
- W dwóch kolejnych spotkaniach było już o wiele lepiej. Dziewczyny wyzwoliły sportową złość, wskoczyły na wyższy poziom w ataku i pewnie wygrały. Dlatego najważniejsze jest to, że mamy awans, cel został zrealizowany.
O przygotowaniach do 1/8 finału:
- Za dwa tygodnie czeka nas turniej w Szczecinie. Liczę, że pole manewru będzie za dwa tygodnie nieco większe. Do Lublina pojechaliśmy w dziewiątkę, w polu z konieczności grała bramkarka, Wiktoria Bednarek. I trzeba jej oddać, że bardzo się przydała! Mam nadzieję, że w Szczecinie dołączy do nas Sandra Kiel. Zmaga się z urazem lewej ręki, która na szczęście nie jest u niej tą rzucającą. Powoli wchodzi w trening, powinna być gotowa. Ale na razie nie jest to pewne.
- Po drodze mamy jeszcze mecze w Superlidze z Lublinem i Kościerzyną, kolejne spotkanie z Koszalinem zostanie przełożone. Nauczeni doświadczeniem do Szczecina pojedziemy jeszcze w czwartek, by zregenerować się po podróży. Nasi rywale tam będą z pewnością bardziej wymagający i trzeba będzie pokazać się z lepszej strony.