„Jeszcze jest dużo meczów przed nami i będziemy robić wszystko, żeby zdobyć te pierwsze punkty”

4 paź 2022 |

Krzysztof Przybylski – trener Piotrcovii Piotrków Tryb.

KPR Ruch Chorzów po dzisiejszym spotkaniu z Piotrcovią Piotrków Trybunalski w ramach 4. serii PGNiG Superligi Kobiet, nadal ma na swoim koncie zero punktów. Oceny tego meczu dokonał trener drużyny przyjezdnej, a także zawodniczki obu drużyn.

Krzysztof Przybylski – trener Piotrcovii Piotrków Tryb.

Zasłużenie chyba dzisiaj wygraliśmy. Byliśmy zespołem zdecydowanie lepszym. Wydaje mi się, że był taki moment, w którym mogliśmy ten wynik troszeczkę podciągnąć do góry. Początek drugiej połowy był taki, że zaczęliśmy dobrze, potem mieliśmy moment, w którym, kiedy każda z zawodniczek, która dostała piłkę próbowała indywidualnie skończyć akcję. W efekcie z ośmiu czy dziewięciu bramek przewagi zrobiło się pięć. Potem zaczęliśmy walczyć. Trochę za słabo zagraliśmy w obronie, za słabe warunki postawiliśmy Ruchowi zwłaszcza w drugiej połowie. Ruch pokazał dzisiaj, że walczy, że chce, ale powiedzmy szczerze, że nie miał aż takiego przemówienia jak my i z drugiej linii i gdzieś takiego zatrzymania w obronie. Uważam, że spotkania mogły się kibicom dzisiaj podobać, oba zespoły grały szybką piłkę i było kilka składnych akcji. Zawsze miło wracam na halę Ruchu. Mam tu bardzo blisko. Wycieczkę miały dziewczyny, a ja miałem spacerek. Zawsze w Chorzowie towarzyszą mi miłe wspomnienia, to tu zaczynałem przygodę z żeńską piłką ręczną i może kiedyś tu przyjdzie ją skończyć.

Marcelina Polańska – KPR Ruch Chorzów

Pierwsza połowa wyglądała nawet dobrze w naszym wykonaniu. Oba zespoły dzieliła mała liczba bramek. W drugiej połowie niestety Piotrcovia nam odjechała i nie dałyśmy rady dogonić wyniku. Każdy chce wygrywać. Niestety czwarty mecz, czwarty bez punktów. Jest to trochę dołujące, natomiast dalej walczymy. Jeszcze jest dużo meczów przed nami i będziemy robić wszystko, żeby zdobyć te pierwsze punkty.

Daria Opelt – Piotrcovia Piotrków Tryb.

Chorzów to zawsze ciężko teren, a dziewczyny stawiają twarde warunki. Na szczęście mecz potoczył się po naszej myśli. Było trochę błędów, momentami mogłyśmy zagrać trochę lepiej w obronie, ale na szczęście wywozimy trzy punkty. Nagroda zawodniczki meczu na pewno jest wyróżnieniem. To jest zasługa całej drużyny, a nie tylko moja. Jestem bardzo zadowolona.