Śląska Liga Juniorek. Niebieskie nadal czekają na pierwsze zwycięstwo

12 paź 2020 |

W drugim meczu Śląskiej Ligi Juniorek KPR Ruch Chorzów znów był o krok od sukcesu. Prowadził z Pogonią Żory 26:24, ale ostatecznie uległ jej jedną bramką.

Po dramatycznym spotkaniu w Zabrzu, zakończonym rzutami karnymi i porażką z Pogonią, juniorki KPR Ruch Chorzów podejmowały w miniony weekend Pogoń Żory.

Podopieczne Katarzyny Wilczek w pierwszej połowie prowadziły 11:7 i 12:8, a na przerwę schodziły przy stanie 15:13. W drugiej połowie do głosu zaczęły dochodzić rywalki, gdyż "Niebieskie" raziły nieskutecznością. Dość powiedzieć, że na sześć rzutów karnych wykorzystały zaledwie jeden.

Mimo to były bliskie odniesienia zwycięstwa. W przedostatniej minucie - po celnym rzucie Wiktorii Salamon - Ruch prowadził 26:24. Niestety później trafiały już tylko rywalki, i to trzykrotnie. Dzięki temu Pogoń zwyciężyła w hali MORiS 27:26 i umocniła się w fotelu lidera gr. A Śląskiej Ligi Juniorek. Najwięcej bramek dla "Niebieskich" zdobyła Setia Szulc - 7.

Miejmy nadzieję, że już w piątek (16.10.) juniorki Ruchu cieszyć się będą z pierwszej wygranej w tym sezonie. O godz. 14.30 (w hali przy ul. Dąbrowskiego) zagrają ze Zgodą Ruda Śląska.

KPR Ruch Chorzów - TS Pogoń 1922 Żory 26:27 (15:13)
KPR Ruch:
Grudzień, Wolny - Czech 2, Daniel, Gardian 3, Gryszka 1, Hojeńska 1, Krupa 1, Kurek 3, Maj, Małyska, Nowakowska, Salamon 4, Szulc 7, Świątek 4.