"Niebieskie" mają już za sobą debiut w lidze czesko-słowackiej. Zmierzyły się z aktualnym mistrzem Banikiem Most, który poprzeczkę zawiesił im bardzo wysoko (22:41).

W środę (8.09., godz. 18.00) rozegrają drugi mecz w MOL Lidze, ponownie na wyjeździe, ale tym razem na Słowacji. Będzie to spotkanie awansem, z 5. kolejki - z DAC Dunajska Streda. Rywal to trzeci zespół poprzednich rozgrywek MOL Ligi i wicemistrz Słowacji.

- Czeka nas kolejny trudny mecz. Dunajska Streda nie gra tak szybkiej piłki ręcznej jak Most, ale zawodniczki DAC są silniejsze od tych z Banika - porównał trener Ruchu Vit Teleky. DAC wygrał w pierwszej kolejce z czeską ekipą Hazena Kynzvart 26:23 i zajmuje siódme miejsce.

Szkoleniowiec naszego zespołu podsumował także debiut "Niebieskich" w nowych rozgrywkach. Trafiliśmy na bardzo silnego rywala, ale można było zrobić nieco więcej.

- Wymagam w każdym meczu, żebyśmy zagrali jak najlepiej, żebyśmy walczyli. Możemy przegrać z każdym, ale zróbmy swoje maksimum. Jeśli tak będzie i przegramy, to gratulujemy przeciwnikowi zwycięstwa. W Moście tego maksimum nie zrobiliśmy, ale byliśmy tam bardzo wąskim składem i tak samo będzie jutro. Mamy dużo kontuzji - dodał trener Teleky.

Na Słowację nie pojedzie Natalia Stokowiec, której nie było już w sobotnim meczu w Czechach. Nadal do gry nie jest gotowa kapitan Ruchu Katarzyna Wilczek.

Mecz DAC - Ruch odbędzie się w środę, 8 września, o godz. 18.00. Transmisję ze spotkania anonsuje portal Huste.tv - link TUTAJ