Rozmawialiśmy z trenerem KPR Ruch Chorzów przed pierwszym spotkaniem „Niebieskich” w MOL Lidze.

Tego jeszcze nie było. Po raz pierwszy w historii polska drużyna wystąpi w rozgrywkach z najlepszymi zespołami z Czech i Słowacji - MOL Lidze. „Niebieskie” zadebiutują w niej już w sobotę, w wyjazdowym spotkaniu z Banikiem Most - aktualnym mistrzem MOL Ligi i mistrzem Czech.

Występ Ruchu w MOL Lidze wzbudza zainteresowanie nie tylko wśród kibiców z Chorzowa. Także w Czechach i na Słowacji.

- Oczywiście, że Czesi i Słowacy są ciekawi Ruchu i tego, co pokaże. W końcu jest to coś nowego w MOL Lidze. Oczekują, że nasza drużyna zajmie miejsce w górnej połówce tabeli, w pierwszej szóstce-siódemce (liga składa się z 14 zespołów - przyp. red.) - podkreśla Vit Teleky, trener „Niebieskich”.

W okresie przygotowawczym chorzowianki miały okazję zmierzyć się z kilkoma drużynami z MOL Ligi - m.in. Sokolem Poruba, Iuventą Michalovce, Slovanem Duslo Sala czy Zorą Ołomuniec.

- Z Sokolem wygraliśmy dwa razy - na wyjeździe i u siebie. W lidze może być całkiem inaczej, odpowiedzialność będzie większa, koncentracja musi być inna. Na pewno jednak ze względów psychologicznych to dobrze, że dwa razy pokonaliśmy Porubę. Dobry mecz rozegraliśmy w Ołomuńcu z Zorą, mimo porażki jedną bramką. Także pierwszy mecz z Iuventą (23:24 - przyp. red.) był super z naszej strony. Byliśmy skoncentrowani praktycznie przez cały czas. Szkoda, że zmarnowaliśmy cztery rzuty karne, bo wynik mógłby być inny - relacjonuje Vit Teleky.

Trener KPR Ruch Chorzów liczy na to, że jego zespół pokaże się w MOL Lidze z dobrej strony, ale jednocześnie przypomina, jakie są priorytety na najbliższy sezon. - Pierwsza liga polska będzie na pierwszym miejscu - podkreśla Teleky. Po opuszczeniu PGNiG Superligi Kobiet „Niebieskie” będą chciały wrócić do krajowej elity za rok.

Przypominamy, że pierwszy mecz w MOL Lidze odbędzie się już w sobotę, 4 września. Spotkanie Banik Most - KPR Ruch Chorzów rozpocznie się o godz. 17.30.