Varsovia pokonana! Nadal jesteśmy w grze o Superligę

4 черв. 2022 |

Choć już nie wszystko zależy od naszego zespołu. KPR Ruch Chorzów - po wygranej z Varsovią 31:28 na Turnieju Mistrzyń w Brodnicy - musi liczyć na korzystny wynik w niedzielnym meczu drużyn z Warszawy i Gniezna.

W odróżnieniu od piątkowego meczu z Gnieznem, tym razem „Niebieskie” w pierwszych minutach przeważały. Wynik otworzyła - efektownym lobem - Natalia Stokowiec, po kontrataku na 2:0 podwyższyła Paula Masiuda, a w kolejnych minutach trafiały także: Katarzyna Wilczek (dwukrotnie), Natalia Kolonko (z karnego) oraz ponownie Stokowiec.

W 10. minucie „Niebieskie” prowadziły 6:2 i wydawało się, że kontrolują wydarzenia na parkiecie. Później jednak do głosu doszła drużyna ze stolicy. Główne zagrożenie w Varsovii stanowiła Joanna Granicka, która kilkakrotnie dynamicznymi wejściami przedzierała się przez defensywę naszego zespołu. Po jej trafieniu w 15. minucie Ruch prowadził już tylko 8:7.

Osiem minut później na tablicy widniał wynik… 8:10. To efekt trzech rzutów karnych wykorzystanych przez inną „strzelbę” Varsovii Weronikę Weber. W 27. minucie Stokowiec doprowadziła do remisu (12:12), ale po 30 minutach minimalną przewagę miały warszawianki (13:14) - po kolejnym golu Granickiej.

Po zmianie stron szybko odrobiliśmy stratę, a po dwóch bramkach Karoliny Jasinowskiej odskoczyliśmy na 17:15. Później Varsovia odzyskała prowadzenie, ale następny zryw chorzowianek - bramki Klaudii Grabińskiej, Natalii Kolonko, Katarzyny Wilczek i Natalii Stokowiec - sprawił, że zrobiło się 24:21 dla Ruchu.

To było spotkanie pełne zwrotów akcji. Minęło kilka minut i na prowadzeniu znów był zespół ze stolicy (25:26). Na szczęście decydujący fragment przebiegał pod dyktando „Niebieskich”. W 58. minucie Jasinowska wykorzystała rzut karny (28:27), odpowiedziała Aleksandra Zabielny (28:28), ale na bramki Stokowiec i Sytenki Varsovia nie była już w stanie zareagować. Wynik - na 31:28 dla Ruchu - krótko przed syreną ustaliła Jasinowska.

Co to oznacza? Chorzowianki nadal liczą się w walce o awans do PGNiG Superligi Kobiet. Muszą jednak liczyć na to, że w ostatnim spotkaniu (niedziela, godz. 12) Varsovia pokona MKS PR Gniezno w regulaminowym czasie gry (przy czym maksymalnie różnicą czterech bramek). Wówczas decydować będzie "mała tabela".

KPR Ruch Chorzów - UKS Varsovia Warszawa 31:28 (13:14)
KPR Ruch:
Ciesiółka, Knapik - Jasinowska 6, Sytenka 3, Polańska 1, Wilczek 3, Kolonko 5, Masiuda 1, Kavalova 1, Radlak, Grabińska 1, Stokowiec 8, Masałowa 2.
Varsovia: Ciąćka, Piątkowska - Granicka 7, Weber 7, J. Dworniczuk 5, I. Dworniczuk 5, Zabielny 4, Adamczyk, Gomula, Różycka, Sobka Strus, Wiśniewska.
Sędziowali: Lech Korda (Tczew), Radosław Oponowicz (Gdańsk).
Kary: KPR Ruch - 10 minut, Varsovia - 4 minuty.