Sabina Radlak: Lepiej nie mogło się to zakończyć

19 груд. 2021 |

Skrzydłowa KPR Ruch Chorzów skomentowała efektowne zwycięstwo z Karkonoszami Jelenia Góra w ostatnim meczu w 2021 roku.

„Niebieskie” pokonały u siebie trzeci zespół tabeli Karkonosze Jelenia Góra 35:22. Już po pierwszej połowie miały aż 10 goli przewagi.

- Zależało nam na tym, żeby dobrze wejść w ten mecz. Byłyśmy bardzo skoncentrowane, bo ostatnimi czasy te początki miałyśmy dosyć trudne, zdarzały nam się problemy ze skutecznością. Dziś zaczęłyśmy twardo w obronie i konsekwentnie w ataku. Wyszło nam to naprawdę super i chyba lepiej nie mogło się to zakończyć - podkreśliła Sabina Radlak.

Skrzydłowa KPR Ruch Chorzów zdobyła w meczu z Jelenią Górą trzy bramki, a ponadto brała udział w akcji, która dla Karkonoszy poskutkowała poważnym osłabieniem.

W 29. minucie Radlak została nieprzepisowo zatrzymana przez Joannę Załogę, kluczową zawodniczkę Jeleniej Góry. Rywalka zobaczyła za ten atak czerwoną kartkę. - Spodziewałyśmy się bardziej wyrównanego meczu, ale czerwona kartka miała bardzo duży wpływ na to, co działo się po przerwie - przyznała nasza skrzydłowa.

Karkonosze, grając bez doświadczonej rozgrywającej, nie były już w stanie zrobić krzywdy Ruchowi. Podopieczne Jarosława Knopika zwyciężyły w dziewiątym meczu z rzędu i udają się na przerwę świąteczno-noworoczną w doskonałych nastrojach.

- Bardzo dziękujemy kibicom za doping i życzymy wszystkim Wesołych Świąt! - dodała Sabina Radlak.