Ruch gotowy do meczu ze Startem. „Chcemy pokazać, że potrafimy wygrywać”

17 вер. 2022 |

Chorzowianki w pierwszej serii meczów musiały przełknąć gorzką pigułkę. Podopieczne trenera Wakuły wysoko przegrały z KPR Kobierzyce 45:22. Gra zespołu nie wyglądała tak, jak oczekiwałby tego szkoleniowiec, a także same zawodniczki.

Już w niedzielę KPR Ruch Chorzów rozegra pierwszy mecz w trwającym sezonie PGNiG Superligi Kobiet przed własną publicznością. Niebieskie podejmą drużynę EKS Start Elbląg i z całą pewnością będą chciały udowodnić wszystkim, że spotkanie w Kobierzycach było wypadkiem przy pracy.

Chorzowianki w pierwszej serii meczów musiały przełknąć gorzką pigułkę. Podopieczne trenera Wakuły wysoko przegrały z KPR Kobierzyce 45:22. Gra zespołu nie wyglądała tak, jak oczekiwałby tego szkoleniowiec, a także same zawodniczki.


- Chciałbym, żeby dziewczyny zapomniały o meczu w Kobierzycach. Trzeba powiedzieć wprost, że praktycznie nic nam nie wychodziło i nie był to nasz dzień. Nie była to gra jaką jesteśmy w stanie prezentować. Możliwe, że był to po prostu efekt pierwszego starcia w sezonie – ocenia Walentyn Wakuła. - Zrobiliśmy analizę tego spotkania, pokazaliśmy co nie zadziałało i mam nadzieję, że wyciągnęliśmy wnioski – dodaje.


W drugiej serii przed własną publicznością

Szczypiornistki Ruchu będą miały w drugiej serii gier doskonałą okazję na zrehabilitowanie się za przegraną z Kobierkami. Niebieskie zagrają w niedzielę we własnej hali z zespołem EKS Start Elbląg.


- Wiemy, co zawiodło w meczu z Kobierzycami i mocno przygotowujemy się do meczu ze Startem Elbląg. Chcemy wygrać, zwłaszcza że gramy na swoim parkiecie, przed własną publicznością. Chcemy pokazać, że potrafimy wygrywać, a mecz z Kobierzycami to był po prostu wypadek przy pracy – oznajmia Marcelina Polańska.


Atut własnego parkietu z pewnością będzie sporym wzmocnieniem dla chorzowianek. Warto jednak wspomnieć, że Start Elbląg pokazał już w tym sezonie, że potrafi grać na wyjeździe. W pierwszej serii drużyna z Warmii i Mazur pokonała w Gnieźnie tamtejszy MKS 21:32.


- Znamy atuty naszego rywala. Istotne jest jednak to, że w niedzielę gramy bardzo ważne spotkanie, które trzeba wygrać i tylko o tym myślimy – przekonuje Polańska.


Kadra nadal nie jest w komplecie

Zmartwieniem jest natomiast sytuacja kadrowa. Trener Walentin Wakuła w dalszym ciągu nie będzie miał do dyspozycji wszystkich zawodniczek.


- Bondarenko ma problemy z karkiem, trwa diagnoza i nie wiemy na ten moment czy zagra w niedzielę. Nie zobaczymy też Diablo, ale pozytywna wiadomość jest taka, że obyło się bez zabiegu. Rokowania są dobre i wróciła do lekkich treningów – tłumaczy szkoleniowiec.


W dalszym ciągu nie wiadomo także, co z zawodniczkami, które nie zostały zarejestrowane jeszcze przed pierwszym meczem. Przypomnijmy, że w Kobierzycach przez taki stan rzeczy ukraiński trener nie mógł wystawić do składu Anastazyji Kalyhiny, Iryny Morozenko oraz Nadii Bury. Podobnie może stać się w meczu ze Startem.


- Nie wiemy co dalej z niezarejestrowanymi wcześniej dziewczynami. Czekamy na informację – mówi Wakuła.


Mecz KPR Ruch Chorzów – EKS Start Elbląg odbędzie się w niedzielę, tj. 18 września w hali Miejskiego Ośrodka Rekreacji i Sportu w Chorzowie przy ul. Dąbrowskiego 113. Początek zaplanowany jest na 18:00 Spotkanie można obejrzeć na żywo kupując bilet we wspomnianej hali. Kasy zostaną uruchomione na godzinę przed pierwszą syreną. Dla osób, które nie mogą zjawić się na trybunach istnieje możliwość wykupienia transmisji na platformie emocje.tv.