Paula Masiuda: Rywalki zostawiły serducho, ale wyszło nasze doświadczenie

12 груд. 2021 |

Rozgrywająca „Niebieskich” podsumowała sobotni mecz z SPR Olkusz.

KPR Ruch Chorzów kontynuuje zwycięską serię w I lidze. W sobotę lider grupy B wygrał ósme spotkanie z rzędu, tym razem w hali MORiS z SPR Olkusz 28:11 (14:7).

Dla Pauli Masiudy było to wyjątkowe spotkanie. Po raz pierwszy zagrała przeciwko „Srebrnym Lwicom” - po 12-letnim okresie spędzonym w klubie z Olkusza. Jak podsumowała to spotkanie?

- Absolutnie nie lekceważyłyśmy Olkusza. Trzeba pochwalić bramkarkę rywalek (Aleksandrę Nowicką - przyp. red.), zresztą wszystkie dziewczyny w tym zespole są młode, bardzo ambitne, w każdym meczu chcą pokazywać, jaki progres wykonują. Zostawiły wielkie serducho - przyznała Paula Masiuda.

W 14. minucie Ruch przegrywał 5:7, ale później wziął się do roboty i Olkusz nie miał już wiele do powiedzenia.

- Jak już pierwsze delikatne zdenerwowanie u nas minęło, to później pokazywałyśmy sukcesywnie większe doświadczenie - dodała nasza zawodniczka, która zdobyła w meczu z Olkuszem trzy bramki.

Przed „Niebieskimi” jeszcze jeden mecz - 19 grudnia podejmą Karkonosze Jelenia Góra, trzecią drużynę tabeli.

- Na pewno musimy poprawić skuteczność, będziemy pracować nad tym przez najbliższy tydzień. Chcemy także utrzymać naszą dobrą dyspozycję w obronie, bo uważam, że w meczu z Olkuszem to naprawdę dobrze wyglądało - zakończyła rozgrywająca KPR Ruch Chorzów.