Osłabiony Ruch nie sprostał Zagłębiu - KPR Ruch Chorzów
Osłabiony Ruch nie sprostał Zagłębiu
17 жовт. 2020
|
„Niebieskie” przystąpiły do meczu przetrzebione kontuzjami - zwłaszcza na rozegraniu. Aleksandra Sójka, Aleksandra Jaroszewska (obie uraz stawu skokowego) oraz Viktoria Tyszczak (ścięgno Achillesa) nie znalazły się w meczowym protokole, podobnie jak kontuzjowane od dłuższego czasu Agnieszka Iwanowicz i Michalina Gryczewska. Trener Marcin Księżyk miał do dyspozycji trzy nominalne rozgrywające: Agnieszkę Piotrkowską, Marcelinę Polańską i Viktorię Tyszczak.
W pierwszych minutach Ruch był równorzędnym rywalem dla Zagłębia. Prowadził po celnym rzucie Kolonko, a następnie (2:1) po karnym Katarzyny Wilczek. W 9. minucie Agnieszka Piotrkowska wykorzystała niezdecydowanie rywalek, poprawiając po swoim rzucie w poprzeczkę. „Niebieskie” remisowały z faworytem 5:5.
Później jednak coraz trudniej było im sforsować obronę Zagłębia. Z konieczności na rozegraniu występowała nominalna skrzydłowa Joanna Rodak. Chorzowianki popełniały błędy w ataku, narażając się na kontry. Raz za razem piłka trafiała do Adrianny Górnej, która kierowała ją do siatki. Skrzydłowa z Lubina już po 14 minutach miała na koncie sześć goli. Dla porównania: skrzydła Ruchu nie trafiły w całej połowie ani razu.
Przewaga „Miedziowych” rosła. Po kwadransie prowadziły 11:5, później 15:8. W końcówce dobrą zmianę dała Emilia Galińska (3 gole) i na przerwę Zagłębie schodziło, prowadząc 20:12.
Na początku II połowy Ruch zredukował dystans do „minus 6”, ale problemem gospodyń były dwuminutowe kary. Najpierw przepisy przekroczyła Polańska, potem w krótkim odstępie czasu Kolonko i Natalia Stokowiec. Przewaga Zagłębia wzrosła do 11 goli, po rzucie Malwiny Hartman.
Chorzowianki walczyły do końca. Brakowało siły rażenia, ale doświadczone Piotrkowska oraz Karolina Jasinowska kilka razy pokonały Monikę Maliczkiewicz, trafiać zaczęła także Polańska. Ostatecznie Ruch uległ Zagłębiu 26:36.
- Planem było wygrać tu mecz. Jeżeli mamy aspiracje walczyć o medale MP i gramy z drużyną, która do tej pory punktu nie zdobyła, to trzeba to pokazać na boisku. Dziewczyny bardzo fajnie rozpoczęły ten mecz, już w pierwszej połowie wynik został ustalony. Cieszę się z trzech punktów - powiedziała trener Zagłębia Bożena Karkut.
- Graliśmy z drużyną, która od lat walczy o medale i ta drużyna co roku ma mocniejszy skład. Zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy. Kontuzje nas ostatnio nie oszczędzają - przyznał rener naszego zespołu Marcin Księżyk.
MVP meczu: Adrianna Górna (Zagłębie Lubin)
Najlepsza zawodniczka Ruchu: Karolina Jasinowska
5. seria PGNiG Superligi Kobiet
KPR Ruch Chorzów - Zagłębie Lubin 26:36 (12:20)
KPR Ruch: Chojnacka, K. Gryczewska, Bednarek - Jasinowska 5, Polańska 3, Wilczek 4, Piotrkowska 7, Kolonko 5, Doktorczyk, Rodak 1, Lipok, Grabińska, Stokowiec 1.
Zagłębie: Wąż, Maliczkiewicz - Stanisławczyk 2, Grzyb 2, Hartman 1, Kurdzielewicz, Górna 8, Drabik 3, Galińska 5, Zawistowska 3, Kochaniak 3, Machado Matieli 4, Noga 3, Belmas, Świerżewska 2, Milojević.
Sędziowali: Miłosz Lubecki, Miłosz Pieczonka (obaj Rzeszów).
Kary: KPR Ruch - 14 minut, Zagłębie - 12 minut.