Natalia Stokowiec i Vit Teleky o meczu z Cracovią

25 вер. 2021 |

Skrzydłowa oraz trener KPR Ruch Chorzów skomentowali sobotnie spotkanie w 1. kolejce I ligi.

„Niebieskie” udanie rozpoczęły walkę o powrót do PGNiG Superligi Kobiet. W pierwszym meczu w hali MORiS rozgromiły Cracovię 40:16 (18:9). Po meczu głos zabrali: najskuteczniejsza w Ruchu Natalia Stokowiec (7 bramek) oraz trener naszego zespołu Vit Teleky.

Natalia Stokowiec
- Na początku bardzo się stresowałyśmy. Czułyśmy tę presję, która ciąży na nas - na zespole, który występował dotychczas w Superlidze. Gdy jednak zaczęłyśmy grać mocno w obronie i kontrami, to poszło to do przodu. Zaczęłyśmy punktować i przewaga robiła się coraz większa.

- Naszym priorytetem jest jak najszybszy powrót do Superligi. Mecz po meczu i będziemy coraz bliżej tego awansu. Mamy ogromną nadzieję, że wrócimy do Superligi.

- W niedzielę zagramy kolejne spotkanie, tym razem w MOL Lidze. Jak się zregenerujemy? Trzeba się wyspać, dobrze zjeść, by mieć jutro siłę i nastawić się na mecz ze Slovanem Duslo Sala. Chcemy bowiem odnieść także pierwsze zwycięstwo w lidze czesko-słowackiej i piąć się w tabeli MOL Ligi.

Vit Teleky
- Potwierdziliśmy w tym meczu rolę faworyta. Graliśmy momentami tak, jak ta nasza gra powinna wyglądać - dobra obrona i kontry. W pierwszej połowie straciliśmy 4-5 bramek trochę zbyt łatwo. Musimy cały czas nad tym pracować - mocno bronić i wyprowadzać ataki.

- Chcieliśmy nie tylko wygrać, ale także zachować siły na niedzielny mecz w MOL Lidze, dlatego stosowałem rotację. Chodziło o to, by zagrała dzisiaj każda zawodniczka.

- Występ Sandry Kiel na rozegraniu (w drugiej połowie zdobyła 4 bramki - przyp. red.) to nie zaskoczenie, bo Sandra będzie tam grać. Mamy cztery kołowe, więc musimy wykorzystać ją na rozegraniu. Warunki na tę pozycję ma.


* * *
Przypominamy, że niedzielne (26.09.) spotkanie Ruchu ze Slovanem Duslo Sala w hali MORiS rozpocznie się o godz. 18.00