Nareszcie! Pierwsze zwycięstwo „Niebieskich” w tym sezonie

12 груд. 2020 |

Zdobyliśmy Elbląg! W meczu zaległym 9. serii PGNiG Superligi Kobiet podopieczne Marcina Księżyka wygrały ze Startem 27:26 (15:12).

Pierwsze minuty spotkania w Elblągu to popis naszego zespołu. Wprawdzie wynik otworzyła Aliona Szupyk, ale później rozpoczął się bramkowy festiwal „Niebieskich”. Trafiały: Katarzyna Wilczek, Agnieszka Piotrkowska, Natalia Doktorczyk, ponownie Piotrkowska oraz Wilczek. Na początku 7. minuty było 5:1 dla Ruchu i trener Startu Andrzej Niewrzawa poprosił o czas.

Krótka przerwa pomogła gospodyniom. Start stopniowo odrabiał straty, po golu Katarzyny Cygan przegrywał tylko 4:5, a w 21. minucie Joanna Waga z rzutu karnego wyrównała na 10:10.

Końcówka pierwszej połowy znów należała do Ruchu. Trzy bramki zdobyła Marcelina Polańska, zaś Agnieszka Piotrkowska w ostatniej minucie trafiła na 15:12. Przewaga „Niebieskich” mogła być okazalsza. Chorzowianki walczyły dzielnie w obronie, ale nie ustrzegły się kilku prostych błędów, gdy były przy piłce.

Na początku drugiej odsłony dwukrotnie rzutami z drugiej linii Piotrkowska pokonywała Wiolettę Pająk. Ruch znów miał cztery gole przewagi (13:17, 14:18), a powinien prowadzić wyżej, jednak sytuacji sam na sam z bramkarką z Elbląga nie wykorzystały Żaneta Lipok oraz Karolina Jasinowska.

Trener Startu ponownie wziął przerwę, ale w przeciwieństwie do początku spotkania jego zespół nie potrafił złapać odpowiedniego rytmu. „Niebieskie” wyczuły, że to jest ich dzień. Dobrą zmianę dała Klaudia Grabińska. Po golu Wilczek z karnego Ruch odskoczył na sześć bramek (22:16).

Do końca meczu pozostawało jednak jeszcze 17 minut. Naszej drużynie przytrafił się pięciominutowy przestój, co wykorzystały elblążanki. Waga zmniejszyła różnicę do trzech goli. Wtedy kapitalnym rzutem popisała się Aleksandra Sójka. Gdy w 58. minucie Polańska rzuciła na 27:23, wydawało się, że już nic złego "Niebieskim" się nie stanie.

Start raz jeszcze poderwał się do walki. Piłkę w bramce Ruchu umieszczały kolejno: Milica Rancić, Szupyk, a na 43 sekundy przed syreną Nikola Szczepanik. Przewaga naszego zespołu stopniała do jednego gola. Wówczas trener Marcin Księżyk poprosił o przerwę (22 s przed końcem). Dwie akcje Polańskiej nie zakończyły się powodzeniem, ale co najważniejsze rywalki nie miały już okazji do przejęcia piłki i doprowadzenia do remisu.

Pierwsze zwycięstwo Ruchu w tym sezonie stało się faktem! 22 grudnia powalczymy o przełamanie na własnym boisku - w meczu zaległym z Piotrcovią.

MVP meczu - Agnieszka Piotrkowska (KPR Ruch)
Najlepsza zawodniczka Startu - Milica Rancić

EKS Start Elbląg - KPR Ruch Chorzów 26:27 (12:15)
EKS Start:
Pająk, Kepesidou - Choromańska 2, Świerczek 1, Waga 6, Bojicić, Gędłek, Szczepanik 2, Pękala 1, Cygan 4, Agović, Szupyk 5, Stapurewicz, Jaszczuk 1, Rancić 4.
Ruch: Chojnacka, K. Gryczewska - Jasinowska 1, Polańska 6, Wilczek 5, Jaroszewska, Piotrkowska 7, Doktorczyk 1, Lipok 1, Sójka 4, Grabińska 2, Stokowiec.
Kary: EKS Start - 4 minuty, KPR Ruch - 8 minut.
Sędziowali: Adam Dejna, Kamil Raszewski (Tczew).

Fot. zobacz.tv