Martyna Siemianowska podpisała kontrakt z Ruchem. Tata trzyma kciuki - KPR Ruch Chorzów
Martyna Siemianowska podpisała kontrakt z Ruchem. Tata trzyma kciuki
8 серп. 2020
|
Piątek był szczególnym dniem dla Martyny Siemianowskiej. Rozgrywająca podpisała z "Niebieskimi" kontrakt, a także zadebiutowała w pierwszym zespole - w sparingowym meczu w Ostrawie z Sokolem Poruba ( Ruch uległ Czeszkom 26:30).
Martyna Siemianowska rozpoczynała przygodę ze szczypiorniakiem w Akademii Handballu Ruch Chorzów (jej pierwszym trenerem był Marcin Księżyk, obecny szkoleniowiec KPR Ruch), a ostatnie trzy lata spędziła w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Lubinie.
Martyna jest córką Seweryna Siemianowskiego, prezesa piłkarskiego Ruchu Chorzów.
- Na pewno cieszy mnie to, że Martyna znalazła się w klubie, w którym zaczynała i w którym zawsze chciała grać. Fajnie, że te naturalne aspekty wygrały. Mam nadzieję, że będzie się tu dalej rozwijać, wzmocni konkurencję w drużynie. Oby zdrowie było i wszystko się poukłada - podkreśla Seweryn Siemianowski, prezes Ruch Chorzów SA.
Nie po raz pierwszy drogi handballowego oraz futbolowego Ruchu się krzyżują. Przypomnijmy kilka historii. Krystyna Cieślik, żona legendy "Niebieskich" Gerarda Cieślika, była piłkarką ręczną Ruchu. W latach 1962-64 trzykrotnie zdobywała mistrzostwo Polski.
W tamtej mistrzowskiej ekipie grała także Halina Wyrobek-Hause. Dwa razy (1963-64) wywalczyła złoty medal z Ruchem. Prywatnie była córką bramkarza klubu z Cichej Ryszarda Wyrobka oraz siostrą Jerzego Wyrobka - piłkarza i trenera "Niebieskich".
Przykład z ostatnich lat to Kinga i Wojciech Grzybowie. Kinga przychodziła do KPR Ruch (a następnie broniła barw naszej drużyny przez dwa sezony), gdy Wojtek występował w koszulce z "eRką".
- Jasne, że wspieramy się i współpracujemy. Kiedyś pamiętam, że były mecze jeden po drugim. Próbujemy to zawsze zsynchronizować, choć na pewno nie jest to łatwe. Od jesieni będę w miarę możliwości odwiedzać naszą halę, żeby zobaczyć, jak Martyna się rozwija i jak wygląda cały zespół Ruchu, bo nie ukrywam, że bardzo lubię piłkę ręczną - dodaje prezes klubu piłkarskiego z Cichej i tata naszej nowej rozgrywającej.
Martynie życzymy w Ruchu wielu udanych meczów i spełnienia marzeń!