Marcin Księżyk: Na Ruchu wszystkim drużynom gra się ciężko

14 груд. 2021 |

W przeszłości trzy razy prowadził „Niebieskie”, obecnie jest trenerem SPR Olkusz. Z Marcinem Księżykiem rozmawialiśmy po ostatnim spotkaniu.

KPR Ruch Chorzów pokonał w 10. kolejce I ligi SPR Olkusz 28:11 (14:7), ale w początkowej fazie młody zespół z Olkusza spisywał się bardzo dzielnie. „Srebrne Lwice” miały nawet dwa gole przewagi, m.in. dzięki znakomitej postawie Aleksandry Nowickiej w bramce.

- Mieliśmy dużo informacji o Ruchu, przekazałem je dziewczynom. Nasza bramkarka zrobiła dobrą robotę - wszystko to, o czym mówiliśmy, wykorzystała w 100 procentach. Wiadomo, że zawodniczki Ruchu później zaczynały zmieniać, ale myślę, że podstawy wykorzystała super - podkreślał Marcin Księżyk, który wcześniej trzykrotnie pracował w naszym klubie.

W kolejnych fragmentach meczu kluczowe okazało się doświadczenie „Niebieskich”, które w obronie stanowiły mur nie do sforsowania dla młodych rywalek.

- W moim zespole grają młode zawodniczki, nawet 16-letnie. Do dziewczyn dotarło przed meczem, z kim zagrają. Same powiedziały: „będziemy grać z zespołem z Ekstraklasy”. Myślę, że to w głowach robi taki zamęt, że czasami nie były w stanie zaprezentować umiejętności, które mają faktycznie na co dzień - dodał Marcin Księżyk.

- O ile w obronie było fajnie, to wynik pokazuje, że tego ataku u nas brakuje. Nie mamy rzutu z drugiej linii, dziewczyny boją się, grają asekuracyjnie. Jak podchodzą do rzutu, to w sytuacjach, które nie są przygotowane. Daliśmy z siebie wszystko na Ruchu, ale tutaj wszystkim drużynom gra się ciężko, Myślę, że w rewanżu w Olkuszu będzie inny mecz, na pewno bardziej wyrównany - stwierdził szkoleniowiec SPR Olkusz.

Przed spotkaniem z Ruchem Olkusz zmierzył się z wiceliderem MTS Żory. Przegrał nieznacznie (25:27). Marcina Księżyka zapytaliśmy, jak ocenia szanse „Niebieskich” oraz Żor w walce o Superligę.

- Obydwie drużyny mają w składzie zawodniczki, które zaliczyły występy w ekstraklasie, ale zdecydowanie większe doświadczenie ma Ruch, który przecież jeszcze w zeszłym sezonie grał w Superlidze. Moim zdaniem przewaga jest po stronie Ruchu - stwierdził Marcin Księżyk.

Jego drużyna w przeszłości także biła się o awans do elity, ale w tym sezonie odmłodzony Olkusz plasuje się na 8. miejscu (już po naszej rozmowie spadł na 9. pozycję - przyp. red.). Jaki cel mają „Srebrne Lwice”?

- Z atakiem na Superligę to trudny temat. Potrzebne są do tego dość duże fundusze. Zależy nam na ogrywaniu młodzieży w I lidze, żeby to procentowało w rozgrywkach młodzieżowych. Chcemy grać o jak najwyższą pozycję, bo nikt nie chce być z tyłu tabeli. Myślę, że z obecnego miejsca możemy być zadowoleni. W ten weekend mamy jeszcze mecz zaległy we Wrocławiu. To drużyna w naszym zasięgu. Takie ważne trzy punkty - na święta i na nowy rok - bardzo by się nam przydały  - zakończył były trener KPR Ruch Chorzów