Marcin Księżyk komentuje zwycięstwo z Jarosławiem

28 серп. 2020 |

"Niebieskie" pokonały Eurobud JKS Jarosław 32:30. Trener Marcin Księżyk pochwalił swoje podopieczne, ale jednocześnie podkreślił, że jeden element wymaga poprawy przed startem sezonu.

- Mecz nie był łatwy. Mimo że Jarosław przyjechał tylko w 11-osobowym składzie, to były w nim zawodniczki z doświadczeniem w Superlidze. Eurobud wzmocniła Valentina Nestsiaruk, która zdobywała z Lublinem mistrzostwo Polski. To doświadczenie musiało być widoczne w grze rywalek i było widoczne. Najważniejsze jednak, że walczyliśmy od początku do końca i wygraliśmy - rozpoczął ocenę czwartkowego sparingu Marcin Księżyk, trener Ruchu.

Wyróżniającą się postacią w naszym zespole była Karolina Jasinowska, która rzuciła aż 10 goli. Trener pochwalił także jedną z rozgrywających. - Ola Jaroszewska w drugiej połowie dorzuciła swoje. Te jej "wjazdy" w obronę Jarosławia były bardzo ważne. Wyciągnęła wnioski z pierwszej połowy i zrobiła to, o co ją prosiłem - dodał Księżyk.

Zwycięstwo z pewnością doda drużynie wiary i pewności siebie przed zbliżającym się sezonem ligowym. Jedną rzecz "Niebieskie" muszą jeszcze poprawić. Chodzi o grę w przewadze. Rywalki, zwłaszcza w drugiej połowie, często były odsyłane na dwie minuty, ale Ruch miał w tym okresie problemy ze zdobywaniem bramek.

- Nie wiem, czy nam jakakolwiek przewaga wyszła. Co ciekawe, mówiliśmy sobie o tym dzień przed meczem na treningu. Wiedzieliśmy, że to jest słabszy punkt. Pokazywaliśmy, jak mamy grać w przewadze. Dopiero pod koniec meczu Ola Jaroszewska zagrała pięknym kozłem do obrotowej. Dziewczyny szukały podania do koła górą, zapominając o innym rozwiązaniu - zakończył trener Ruchu.