Koszalin nadal niezdobyty. Ruch wraca bez punktów

28 лют. 2021 |

Po raz kolejny potwierdziło się, że w Koszalinie „Niebieskim” gra się bardzo ciężko. KPR Ruch uległ Młynom Stoisław 24:35.

Koszalin to wyjątkowo trudny teren - nie tylko dla naszego zespołu. Ruch nie wygrał na Pomorzu Zachodnim od wielu lat. Po cichu liczyliśmy na przełamanie, ale niestety do niego nie doszło. W niedzielnym meczu 17. serii PGNiG Superligi Kobiet Młyny Stoisław wygrały z „Niebieskimi” 35:24.

W Ruchu nie zobaczyliśmy kontuzjowanych Klaudii Grabińskiej oraz bohaterki poprzedniego meczu ze Startem Elbląg Natalii Stokowiec  (na prawym skrzydle zastąpiła ją Aleksandra Sójka).

Początkowo chorzowianki toczyły równorzędny bój z gospodyniami, aktywna w pierwszych minutach była Natalia Kolonko. Po jej rzutach prowadziliśmy 4:3 (5. minuta), a następnie remisowaliśmy 5:5 (9. minuta).

Problemem Ruchu w pierwszej połowie były dwuminutowe kary. Podopieczne Vita Teleky’ego aż pięciokrotnie „zarabiały” dwie minuty. W końcówce tej części praktycznie co chwilę graliśmy w osłabieniu. Koszalin skrzętnie to wykorzystał. Jeszcze w 19. minucie było tylko 11:10 dla drużyny Waldemara Szafulskiego, ale później przewaga Młynów Stoisław szybko rosła (14:10, 17:11). Tuż przed przerwą wynik skorygowała Karolina Jasinowska,

„Niebieskie” miały do odrobienia pięć goli, ale pojawiło się światełko w tunelu. Oto bowiem w końcówce pierwszej połowy doszło do niecodziennej sytuacji - sędziowie w krótkim odstępie czasu odesłali na dwie minuty aż… cztery zawodniczki z Koszalina. Drugą odsłonę Młyny Stoisław rozpoczynały więc w zaledwie trzyosobowym składzie. To była duża szansa dla Ruchu, niestety zdołaliśmy zdobyć w tym fragmencie tylko jedną bramkę (po rzucie Katarzyny Wilczek). Miejscowe przetrwały trudny moment.

Później chorzowianki zmniejszyły różnicę do czterech goli. Tak było po golu Kolonko w 37. minucie (19:15), taka różnica utrzymywała się przez dziesięć minut (25:21, po bramce Agnieszki Piotrkowskiej).

Końcówka należała go Koszalina, który mocno odskoczył Ruchowi. W bramce znakomicie spisywała się Natalia Filończuk, wybrana najbardziej wartościową zawodniczką meczu. Dobrą zmianę dała Gabriela Haric, autorka czterech trafień. Wynik - na 35:24 - ustaliła w ostatniej minucie Paula Mazurek.

Najlepszą piłkarką Ruchu wybrano Karolinę Jasinowską, która zdobyła siedem bramek. Z takim samym dorobkiem mecz zakończyła Natalia Kolonko.

W następnej serii „Niebieskie” zmierzą się na wyjeździe z Eurobudem JKS Jarosław. Mecz rozegrany zostanie w piątek, 5 marca, o godz. 18.

Młyny Stoisław Koszalin - KPR Ruch Chorzów 35:24 (17:12)
Młyny Stoisław:
Krebs, Filończuk, Zimny - Urbaniak 4, Mazurek 1, Mączka 5, Haric 4, Volovnyk 4, Kowalik 4, Rycharska 2, Nowicka, Smolinh 4, Borysławska 1, Andriichuk 4, Somionka 2.
KPR Ruch: Chojnacka, K. Gryczewska - Jasinowska 7, Polańska 1, Wilczek 1, Jaroszewska, Piotrkowska 1, Tyszczak, Kolonko 7, Doktorczyk, Nimsz, Lipok 6, Sójka 1.
Sędziowali: Bartosz Kowalak, Wojciech Marciniak (Poznań).
Kary: Koszalin - 12 minut, Ruch - 16 minut.

Zdjęcie: Jacek Imiołek/Młyny Stoisław Koszalin