Horror w meczu juniorek Ruchu. Wygrały po karnych!

5 жовт. 2019 |

Spotkanie z Pogonią 1945 Zabrze było pełne zwrotów akcji. "Niebieskie" przegrywały 1:6, później odrobiły stratę, objęły prowadzenie 17:13, by w końcówce pozwolić rywalkom wyrównać. Potrzebna była seria rzutów karnych, w których Ruch był zdecydowanie lepszy.

- Nasza współpraca działa na zasadzie partnerstwa: one czegoś nauczą się ode mnie, a ja od nich - mówiła Katarzyna Masłowska przed debiutem trenerskim. Od 1 września obrotowa pierwszej drużyny KPR Ruch prowadzi zespół juniorek.

W pierwszej kolejce Śląskiej Lidze Juniorek "Niebieskie" podejmowały Pogoń 1945 Zabrze. Faworytem były rywalki. W ich drużynie grało wiele zawodniczek, które w maju 2018 r. wywalczyły w Karpaczu mistrzostwo Polski juniorek młodszych.

Pierwszy kwadrans należał zdecydowanie do Pogoni. Wprawdzie mecz rozpoczął się od bramki chorzowianki Wiktorii Salamon, ale później trafiały tylko zabrzanki i to aż sześciokrotnie. Ruch mozolnie odrabiał stratę. Po 30 minutach przegrywał 8:9.

Na drugą połowę podopieczne Katarzyny Masłowskiej wyszły mocno zmobilizowana. Doprowadziły do remisu, a później odskoczyły na 17:13 (m.in. po trzech golach z rzędu Martyny Czech). To jednak nie był koniec emocji. Zabrzanki walczyły do końca, doprowadzając do remisu 17:17.

W ostatniej minucie Katarzyna Gryszka trafiła w słupek, później szansę miały także rywalki, ale jej nie wykorzystały. O zwycięstwie decydowały rzuty karne. W naszym zespole nie myliły się: Nikola Matuszczyk, Gryszka oraz Kinga Jambor. Z kolei piłkarki Pogoni zmarnowały wszystkie trzy próby.

Zobacz, jak "Niebieskie" pokonały Pogoń w rzutach karnych.


A tak cieszyły się po wygranej!



W następnej kolejce juniorki "Niebieskich" zagrają na wyjeździe z Sośnicą Gliwice (9.10., godz. 15.00).

KPR Ruch Chorzów - Pogoń 1945 Zabrze 17:17 (8:9), rzuty karne 3:0
KPR Ruch:
Grudzień - Gryszka 2, Bentkowska, Winczura 1, Salamon 1, Herudek 1, Jambor 2, Matuszczyk, Świątek 2, Iwaniuk 2, Czech 6.