Horror dla Gniezna. „Niebieskie” oddaliły się od Superligi

3 черв. 2022 |

W pierwszym meczu Turnieju Mistrzyń w Brodnicy KPR Ruch Chorzów przegrał z MKS PR Urbis Gniezno 20:21.

Początek spotkania toczył się pod dyktando ekipy z Gniezna. Wynik otworzyła Monika Łęgowska. „Niebieskie” miały problem z przedarciem się przez obronę rywalek. W pierwszym kwadransie trafiły tylko… dwa razy - za sprawą Natalii Stokowiec.

MKS grał zaś jak uskrzydlony. Po bramce Magdaleny Nurskiej w 14. minucie prowadził 7:2. Mógł nawet jeszcze wyżej, ale Dagmara Knapik zatrzymała Nurską przy rzucie karnym.

Niemoc „Niebieskich” przerwała w 16. minucie Marcelina Polańska, ale odpowiedź Gniezna była błyskawiczna (8:3). Później rozpoczął się najlepszy fragment Ruchu. Dziewczyny ruszyły do odrobienia strat - Natalia Kolonko z karnego, Karolina Jasinowska z koła, Stokowiec, Natalia Sytenka, ponownie Stokowiec i… ze stanu 3:8 zrobiło się 8:8!

A to nie koniec. Natalia Kolonko wykorzystała kolejną „siódemkę”,  a Kasia Wilczek kontratak i Ruch objął prowadzenie 10:8! To mógł być punkt zwrotny, ale Gniezno w końcówce się przebudziło. Nurska w 30. minucie wyrównała na 10:10.

W drugiej połowie wynik najczęściej oscylował wokół remisu. Ruch wyszedł na prowadzenie 11:10 (rzut karny Kolonko), Gniezno odpowiedziało dwiema bramkami. Na 13:13 wyrównała  Aneta Kavalova. Jeden i drugi zespół często grały w osłabieniu, bo sędziowie wyjątkowo często odsyłali zawodniczki na dwie minuty.

„Niebieskie” trzykrotnie wychodziły na prowadzenie, w ataku szalała Katarzyna Wilczek. Na kwadrans przed końcem prowadziliśmy 16:15 po golu Natalii Doktorczyk, ale niestety trzy kolejne bramki zdobyły gnieźnianki.

Ruch znalazł się w arcytrudnej sytuacji, ale Dagmara Knapik, która odbiła wiele ważnych piłek, zatrzymała Łęgowską. Później zaś Wilczek rzuciła gola kontaktowego, a Polina Masłowa wyrównała (18:18). Na pięć minut przed końcem ponownie był remis, po bramce Karoliny Jasinowskiej (19:19).

Końcówka to koncert Darii Koniecznej, bramkarki z Gniezna. Najpierw obroniła rzut karny wykonywany przez Marcelinę Polańską, później zrobiła to samo przy rzucie Kolonko, ale nasza rozgrywająca pospieszyła z dobitką. Było 20:20 i dwie minuty gry.

Nurska zdobyła bramkę nr 21 dla Gniezna, a później… „Niebieskie” nie wykorzystały dwóch znakomitych okazji - z jednego i drugiego skrzydła. Zarówno Sytenka, jak i Stokowiec zostały zatrzymane przez kapitalnie broniącą Konieczną.

Porażka 20:21 z MKS PR Gniezno mocno redukuje szanse Ruchu na awans do Superligi. W sobotę (godz. 18) zmierzymy się z UKS Varsovia. Natomiast w niedzielę Varsovia zmierzy się z Gnieznem (godz. 12).

MKS PR Urbis Gniezno - KPR Ruch Chorzów 21:20 (10:10)
MKS PR Urbis:
Konieczna, Hoffmann - Kasprowiak 1, Siwka, Sawicka, Giszczyńska, Chojnacka 1, Kuriata 1, Kaczmarek 1, Nurska 9, Matysek, Świerżewska 4, Łęgowska 4.
KPR Ruch:
Ciesiółka, Knapik - Jasinowska 2, Sytenka 1, Polańska 1, Wilczek 4, Kolonko 5, Doktorczyk 1, Masiuda, Kavalova 1, Masałowa 1, Stokowiec 4.
Sędziowali: Adam Dejna, Kamil Raszewski (Tczew).
Kary: Gniezno - 14 minut, KPR Ruch - 12 minut.