Doping nas niósł

15 січ. 2018 |

- Dobrze będzie zagrać co trzy dni i wejść w rytm meczowy - mówi Paulina Jaśkiewicz.

Niebieskie, choć przegrały w sobotę ze Startem, nie mają powodów do wstydu. Postawiły się wyżej notowanym rywalkom i długo wynik był sprawą otwartą. - W pierwszej połowie grałyśmy jak równy z równym, w drugiej zaczęłyśmy nieźle, ale zabrakło skuteczności w ataku – ocenia Paulina Jaśkiewicz. - Chciałyśmy wygrać dla kibiców, ale niestety trzy punkty pojechały do Elbląga. Szkoda, wielka szkoda. Brakowało spokoju w ofensywie, powinnyśmy lepiej ustawić kilak akcji, a nie rzucać z gorącą głową.

Nasza bramkarka nie ukrywała, że atmosfera na trybunach mile ją zaskoczyła. W hali pojawiło się 700 kibiców, a część z ich prowadziła zorganizowany doping. - Kibice? Fantastyczne przeżycie. Przy takiej widowni jeszcze nie grałam.  Doping nas niósł, tym bardziej szkoda, że nie udało się zwyciężyć. Mam nadzieję, że kolejnym razem się uda. Jeszcze sporo meczów przed nami w tym sezonie. Mam nadzieje, że w nich wynik będzie o wiele lepszy.

Chorzowianki nie mają chwili wytchnienia. W środę czeka je mecz 1/8 Pucharu Polski z Pogonią Szczecin. - Mecz z Pogonią będzie dla nas ważny. Wiadomo, to liga jest priorytetem, ale nie mamy zamiaru odpuścić. Poza tym dobrze będzie zagrać co trzy dni i wejść w dobry rytm przed ważnym spotkaniem w Jeleniej Górze.