W piątek Ruch pokonał Varsovię i awansował do Final Four z pierwszego miejsca w grupie. Co miała do powiedzenia liderka zespołu, Oktawia Płomińska?

Skrzydłowa Ruchu z dumą odebrała puchar za zwycięstwo w zorganizowanym w Chorzowie turnieju. Gospodynie okazały się bezkonkurencyjne - pewnie pokonały MTS II Kwidzyn, UKS Handball 28 Wrocław i Varsovię. Spotkanie z drużyną ze stolicy okazało się najbardziej wymagające. - Ze wszystkich meczów półfinałowych to spotkanie było najtrudniejsze. Varsovia postawiła nam poprzeczkę wysoko. Zwłaszcza początek nie należał do łatwych, dopiero później udało się "odjechać" - oceniła Oktawia Płomińska.

Zawodniczka podkreśla, że forma zespołu wzrasta z każdym kolejnym spotkaniem. - Jest dobrze. Z turnieju na turniej robimy postępy, zaczynamy się ze sobą zgrywać, coraz lepiej rozumieć. Praca z trenerem świetnie się układa, jest z nami zgrany. Myślę, że jeszcze lepszą dyspozycję osiągniemy w Final Four - zapewnia. Dodaje też, że wraz z koleżankami będzie chciała sięgnąć po trzecie złoto z rzędu. - Nic nie jest pewne. Ale będziemy walczyć, ciężko pracujemy na tym, żeby się udało i byśmy osiągnęły ten "hattrick".

Płomińska wraz z kilkoma innymi koleżankami jest ważną częścią zespołu seniorek, który wkrótce wznowi ligowe rozgrywki.  Skrzydłowa podkreśla, że mimo sukcesu juniorskiego, nie będzie mogła liczyć na fory. - Myślę, że żadnej taryfy ulgowej nie będzie. Za chwilę zaczynamy I ligę. Kolejna runda, kolejne wymagające mecze... To dla nas wyzwanie, zrobimy wszystko żeby awansować do Superligi. Przed nami ciężka praca - kończy Płomińska.