Chciały się dobrze przedstawić - KPR Ruch Chorzów
Chciały się dobrze przedstawić
8 квіт. 2017
|
Jarosław Knopik (trener Ruchu):
- Były momenty dobrej gry, kiedy udało nam się odskoczyć. Ale były też przestoje, przez które gra była na styku i nie potrafiliśmy odejść na więcej niż trzy gole. Spodziewaliśmy się tego, że łatwo nie będzie, bo SMS od jakiegoś czasu jest dobrze zgrany - regularnie ze sobą trenuje, bo nie ma już zgrupowań kadr i przełożyło się to na ich ostatnie wyniki. Wiedzieliśmy, że musimy wyeliminować podania do koła i Żanetę Senderkiewicz, która kreuje tam grę. To się udało. Gdyby nie chwilowy brak koncentracji i kilka prostych błędów, to od pewnego momentu mecz ułożyłby się spokojniej. Na tabelę staramy się nie patrzeć. Po prostu – jeżeli wygramy wszystko do końca sezonu, to awansujemy do Superligi.
Oktawia Płomińska (skrzydłowa Ruchu):
- Spodziewałyśmy się trudnego meczu, zwłaszcza po tym, jak w pierwszej rundzie zremisowałyśmy w Płocku. Tym bardziej fajnie, że na w domu się zrewanżowałyśmy. Przyszło nam dziś grać z dziewczynami, z którymi do niedawna wspólnie wywalczyłyśmy mistrzostwo i grałyśmy w kadrze młodzieżowej. No, ale sentymentów nie było – trzeba było stanąć naprzeciwko siebie i pokazać, kto jest w tym dniu mocniejszy.
Żaneta Lipok (skrzydłowa SMS):
- Znamy się z dziewczynami, wspólnie trenowałyśmy i wywalczyłyśmy mistrzostwo. Ale na pewno nie było mowy o tym, żeby komuś odpuścić, wręcz chciałyśmy się tutaj, w Chorzowie, dobrze „przedstawić”. Ale też oczywiście obyło się bez wrogości, podeszłyśmy do tego meczu w pełni profesjonalnie. Ruch to doświadczony zespół i ten mecz to pokazał. My mamy młody zespół, dla którego podstawowym celem nie jest regularne wygrywanie, tylko zgrywanie się i zdobywanie doświadczenia. Oczywiście szkoda tej porażki, ale z czystym suieniem możemy powiedzieć, że dałyśmy z siebie wszystko.