Chcemy wygrać - KPR Ruch Chorzów
Chcemy wygrać
W sobotę rozpoczyna się w żeńskiej ORLEN Superlidze rywalizacja czterech zespołów o utrzymanie się w elicie piłki ręcznej.
W sobotę o 18.00 „Niebieskie” będą gościły po raz trzeci z rzędu – raz w Pucharze Polski - w ciągu dwóch tygodni zespół Energii Szczypiorno Kalisz. - To będzie ciekawa konfrontacja, ale nigdy w karierze trenerskiej nie grałem trzech ważnych meczów, w dodatku po kolei u siebie z tym samym zespołem - mówi trener Ivo Vavra mając powody do optymizmu, ponieważ jego zespół znajduje się w najlepszej pozycji wyjściowej z kwartetu, który walczy w play outach. Ruch zajmuje najwyższą pozycję z dość bezpiecznym na ten moment stanem punktowego konta i ma korzystny bilans spotkań z „energetycznymi” rywalkami.
Z ręką na pulsie
- Oczywiście zdaję sobie sprawę, że gdybyśmy po raz trzeci z rzędu wygrali z Kaliszem w Chorzowie, to praktycznie możemy dograć sezon próbując nowych ustawień. Dając dużo minut na parkiecie wszystkim zawodniczkom. Ale to mówię tylko w kategoriach żartu, ponieważ chcemy wygrać wszystkie sześć meczów, jakie nas czekają jeszcze w tym sezonie. Zdaję też sobie sprawę, że być może dzisiaj czeka nas najtrudniejsze z czterech spotkań jakie w tym sezonie rozegramy z Kaliszem. Dlatego trzymam rękę na pulsie. Nie ma ma mowy o jakimkolwiek rozluźnieniu, czy lekceważeniu przeciwniczek. Przyjadą do nas dziewczyny, które walczą o życie, mentalnie zdesperowane, mające świadomość, że jak wygrają, a Sośnica zwycięży z Koszalinem, to opuszczą ostatnią lokatę w tabeli. Ruch wygrywając będzie już bardzo blisko utrzymania.
Kalisz ma dobry zespół
Poza kontuzjowaną Anastazją Bondarenką wszystkie zawodniczki są gotowe do walki. „Niebieskie” dobrze przygotowane do finału sezonu. - Przygotowania to jedno, a realizacja taktyki, planu na dany mecz to zupełnie coś innego – ostrzega Ivo Vavra. - Dlatego nie ma żadnego znaczenia, że dwa poprzednie mecze z Kaliszem wygraliśmy. Każdy mecz jest inny, a Kalisz ma naprawdę jakościowo dobry zespół i fajnego trenera, który na pewno coś nowego na nas wymyśli. Próbowaliśmy go „przeczytać” i też mamy w zanadrzu jakieś alternatywne warianty, może coś zrobimy w obronie, ale o tym zdecydujemy w trakcie meczu. Jako beniaminek już bardzo dużo zrobiliśmy. W rankingu zespołów mamy niezłe miejsce i wszystko nadal jest w naszych rękach i głowach. Czeka nas niełatwe spotkanie, ale zrobimy wszystko by je wygrać.