Bolesne zakończenie roku. Ruch rozgromiony przez Piotrcovię - KPR Ruch Chorzów
Bolesne zakończenie roku. Ruch rozgromiony przez Piotrcovię
22 груд. 2020
|
„Niebieskie” przystąpiły do meczu z podbudowane pierwszym w sezonie zwycięstwem (w Elblągu ze Startem). W przypadku wygranej z Piotrcovią mogły przybliżyć się do kolejnych zespołów w tabeli na jeden punkt. - Zagramy o zwycięstwo i szczęśliwe święta - podkreślała Marcelina Polańska, rozgrywająca Ruchu.
Od pierwszych sekund było widać, że chorzowianki są bardzo zmotywowane i zamierzają postawić przyjezdnym trudne warunki. Po dwóch bramkach Marceliny Polańskiej i kilku interwencjach Patrycji Chojnackiej prowadziły 2:0. Po każdej udanej akcji „Niebieskie” okrzykami nakręcały się do walki.
Mało kto wówczas mógł przypuszczać, że wkrótce losy rywalizacji się odwrócą, a Ruch nie będzie mieć wiele do powiedzenia. W 12. minucie Piotrcovia objęła pierwsze prowadzenie (4:3), po rzucie Romany Roszak. Wkrótce wynik podwyższyły była piłkarka Ruchu Magdalena Drażyk oraz Daria Szynkaruk. Ruch zablokował się na dobre, a po kolejnym golu Roszak było już 9:4 dla piotrkowianek.
Drużyna Krzysztofa Przybylskiego z każdą minutą rozkręcała się coraz bardziej. W bramce bardzo dobrze spisywała się Karolina Sarnecka. Magda Więckowska po wejściu na boisko pokazała to, z czego słynie - silny rzut z drugiej linii. Chorzowianki zaś straciły animusz, a do tego popełniały trudno wytłumaczalne błędy.
Za przykład niech posłuży sytuacja z 24. minuty. Po rzucie Małgorzaty Trawczyńskiej piłkę odbiła Chojnacka. Następnie bramkarka i dwie zawodniczki Ruchu patrzyły na siebie, a Trawczyńska bez żadnych przeszkód ruszyła do dobitki i zdobyła bramkę. Po pierwszej połowie drużyna Marcina Księżyka przegrywała aż 8:20 i było praktycznie po zawodach.
Po zmianie stron Ruch starał się zmniejszyć różnicę, ale Piotrcovia nie zamierzała zwalniać obrotów. Wręcz przeciwnie. W 43. minucie przewaga gości sięgnęła piętnastu goli (29:14). Dla „Niebieskich” trzy gole z rzędu rzuciła Żaneta Lipok, ale dystansu nie udało się zmniejszyć, bo po drugiej stronie boiska skuteczna była Sylwia Klonowska, która nie myliła się z koła.
W końcówce bramki padały co kilkanaście sekund. W Ruchu kilka razy do siatki trafiła Katarzyna Wilczek, w Piotrcovii efektownymi wejściami ze skrzydła popisywała się Daria Szynkaruk. Ostatecznie podopieczne Krzysztofa Przybylskiego wygrały w Chorzowie 42:24.
Piotrcovia awansowała na 4. miejsce, a w tym roku zmierzy się jeszcze z MKS Perłą Lublin (30 grudnia). Ruch powróci do rywalizacji o punkty w styczniu 2021 r.
MVP meczu - Karolina Sarnecka (Piotrcovia)
Najlepsza zawodniczka Ruchu - Aleksandra Jaroszewska
KPR Ruch Chorzów - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 24:42 (8:20)
KPR Ruch: Chojnacka, K. Gryczewska, Bednarek - Jasinowska 3, Polańska 2, Wilczek 4, Jaroszewska 4, Tyszczak, Piotrkowska 1, Kolonko, Doktorczyk 3, Lipok 4, Sójka 3, Grabińska, Stokowiec.
Piotrcovia: Sarnecka, Opelt - Płomińska 2, Zaleśny 3, Drażyk 4, Klonowska 6, Oreszczuk 3, Roszak 5, Więckowska 5, Szynkaruk 5, Charzyńska 1, Trawczyńska 4, Abramowicz 1, Macedo 3.
Sędziowali: Jakub Gnyszka, Mateusz Stonoga (Ozimek).
Kary: KPR Ruch - 10 minut, Piotrcovia - 8 minut.