Ambicji nie zabrakło

13 січ. 2018 |

Niebieskie uległy we własnej hali Startowi Elbląg, choć parkiet mogły opuścić z podniesionymi głowami.

Przed spotkaniem uroczyście uhonorowano Katarzynę Masłowską. Nasza zawodniczka odebrała pamiątkowy medal z rąk sekretarza ZPRP Marka Góralczyka za zdobycie wicemistrzostwa Europy w piłce plażowej z reprezentacją Polski w lipcu 2017 roku. 

Masłowska niestety nie mogła wystąpić w spotkaniu ze Startem. Dobra wiadomość jest jednak taka, że był to dla niej ostatni mecz przymusowej pauzy (w wyniku kary dyscyplinarnej). Dodatkowo chorzowianki były osłabione brakiem przeziębionej Karoliny Kuszki oraz kontuzjowanych Oktawii Mrozek i Joanny Rodak. 

Nasz zespół od początku mógł liczyć na wyjątkowe wsparcie kibiców. Dzięki mobilizacji grup kibicowskich dopingujących piłkarzy Ruchu, hala wypełniła się niemal całkowicie. Na trybunach pojawił się nawet selekcjoner kadry narodowej, Leszek Krowicki.

Doping od początku niósł Niebieskie, które lepiej weszły w mecz. W 2. minucie wynik otworzyła Marcelina Polańska, chwilę potem było już 2:0.  Start pierwsze prowadzenie objął w 6. minucie (5:4), w 11. po trafieniu Magdy Balsam prowadził już trzema trafieniami (9:6). Ale chorzowianki wróciły do gry. Pomogła zmiana w bramce - Paulina Jaśkiewicz kilka razy zatrzymała rywalki. W 20. minucie do remisu doprowadziła Karolina Jasinowska. I choć długo rezultat oscylował wokół remisu, to na przerwę z prowadzeniem schodził Start (19:17).

Niebieskie świetnie rozpoczęły drugą połowę. Dwukrotnie doskonale interweniowała Renata Kajumowa (powróciła między słupki), a jej koleżanki z ofensywy też zrobiły swoje, wygrywając 2:0 grę w przewadze. Niestety na kwadrans przed końcem spotkania coraz wyraźniej zarysowywała się przewaga przyjezdnych. I znalazło to swoje odzwierciedlenie w wyniku. W 46. minucie było 21:26, po raz pierwszy elblążanki wysforowały się na prowadzenie wyższe niż cztery trafienia. Ta różnica utrzymała się już do końcowej syreny. Niemniej, chorzowiankom nie sposób odmówić ambicji i woli walki. Docenili to kibice, którzy dziękowali zawodniczkom za ich postawę.

Następny mecz Ruchu już w środę i znowu "w domu". Do Chorzowa przyjedzie Pogoń Szczecin, stawka spotkania będzie ćwierćfinał Pucharu Polski. Początek o 18:00.


KPR Ruch Chorzów - Kram Start Elbląg 29:34  (17:19)

Ruch: Jaśkiewicz, Kajumowa - Jasinowska 6, M. Drażyk 10, Polańska 2, Lesik, Tyszczak 2, Piotrkowska 2,  A. Drażyk, Doktorczyk, Nimsz 1, Lipok 2, Stokowiec 4. 
Trener: Jarosław Knopik
Kary: 4 min. (M. Drażyk, A. Drażyk)
Karne: 1/1

Start: Powaga, Wiercioch - Balsam 8, Choromańska 1, Świerczek, Waga 2, Kwiecińska, Kozimur, Szynkaruk, Gerej 4, Lisewska 12, Stokłosa 1, Świerżewska, Jaszczuk 4. 
Trener: Andrzej Niewrzawa
Kary: 10 min. 
Karne: 2/2

Widzów: 700
Sędziowali: Gnyszka, Stonoga (Ozimek)