Agnieszka Piotrkowska o półfinale z Zagłębiem: Mecz bez historii

12 бер. 2020 |

- Początek był fatalny, gorzej tego rozegrać nie mogłyśmy - mówi rozgrywająca naszego zespołu.

Agnieszka Piotrkowska rzuciła najwięcej bramek w środowym półfinale PGNiG Pucharu Polski (osiem), ale schodziła z boiska ze smutną miną. Ruch II Chorzów nie miał zbyt wiele do powiedzenia w starciu z Metraco Zagłębiem Lubin. Przegrał 23:34.

- Mecz bez historii. Zagrałyśmy kiepsko - rozpoczęła nasza zawodniczka. - Jak wychodziłyśmy na boisko, byłyśmy w zupełnie innych nastrojach, chciałyśmy walczyć, wygrać mecz, a jednak Zagłębie nam pokazało, gdzie jesteśmy na ten moment i jak wiele pracy przed nami.

O porażce "Niebieskich" zadecydował początek spotkania. Po 20 minutach było 3:15.

- Początek był fatalny, gorzej tego rozegrać nie można było. Potem to już tylko cały czas goniłyśmy, druga połowa była lepsza, aczkolwiek straty z pierwszych 30 minut nie dało się odrobić - dodała Agnieszka Piotrkowska.

Mecz półfinałowy został rozegrany bez udziału publiczności. Taką decyzję podjął Związek Piłki Ręcznej w Polsce po tym, jak premier Mateusz Morawiecki odwołał imprezy masowe (w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa).

- Ten szum przed tym spotkaniem nam nie pomógł. Zagłębie było oczywiście w tej samej sytuacji, ale najwyraźniej dziewczyny zniosły to lepiej psychicznie niż my - przyznała piłkarka Ruchu.

Już wiadomo, że nie odbędzie się planowany na niedzielę mecz Ruchu z Piotrcovią w Superlidze. W czwartek rozgrywki zostały zawieszone do odwołania.